Jak już wcześniej wspomniałam, dużo miejsca na tej stronie mam zamiar poświęcić zdrowemu odżywaniu, które praktycznie towarzyszyło mi od zawsze. Zdrowe nawyki żywieniowe wyniosłam z domu rodzinnego. Później cały czas pogłębiałam swoją wiedzę w tym zakresie. Zawsze żyłam w przeświadczeniu, że to co jemy, ma ogromny wpływ na nasze zdrowie i jakość życia. Także nie spodziewałam się, że w tej płaszczyźnie mojego życia może nastąpić jakaś rewolucja. Jednak pewien pamiętny zimowy dzień odmienił moje życie...
Dokładnie pół roku temu wpadła w moje ręce książka autorstwa T. Colina Campbell'a oraz Thomasa M. Cambella II pt. "Nowoczesne zasady odżywiania. Przełomowe badanie wpływu żywienia na zdrowie".
Weganizm a zdrowie
Ktoś kiedyś napisał, że przeczytanie tej książki może uratować życie. Cóż... dokładnie tak się poczułam po jej przeczytaniu i pozostaje mi podpisać się pod tym dwoma rękami. Dużo dobrego można by pisać o samej książce, jednak skupię się na przesłaniu jakie ona ze sobą niesie. Autorzy książki, strona po stronie, rzeczowo udowadniają, że jest jeden prosty i skuteczny sposób, aby uchronić się przed nowotworami, chorobami układu krążenia, cukrzycą i innymi chorobami cywilizacyjnymi - ograniczyć w naszej diecie ilość białka pochodzenia zwierzęcego do 5%.Nie mam zamiaru tutaj nikogo przekonywać do bycia weganinem, wierzę jednak że osoby, którzy cenią sobie zdrowie ponad wszystko z pewnością sięgną po tę lekturę. Z mojej strony mogę Was zapewnić, że naprawdę warto i wspomniana wyżej książka jest warta każdej złotówki. Naprawdę otwiera oczy. I co więcej - uspokaja. Po przeczytaniu książki poczułam się o dużo silniejsza. Świadomość, że mogę tych wszystkich chorób uniknąć w prosty i sprawdzony sposób naprawdę mnie podbudowało. Zapewne sami dobrze wiecie jakie to jest cudowne uczucie, gdy mamy pełną kontrolę nad naszym życiem i nie musimy obawiać się przyszłości. Autorzy książki jeszcze w jednej kwestii zrewolucjonizowali moje myślenie. Mianowicie, to nie czynników rakotwórczych mamy się obawiać, tylko nadmiaru białka zwierzęcego, które jest 'promotorem' do rozwoju komórek rakowych w organizmie. Samo odżywanie jest dużo ważniejsze w kontrolowaniu rozwoju nowotworu niż dawka inicjującego czynnika rakotwórczego. Czy to nie cudowne odkrycie?
Przy okazji zapraszam do obejrzeniu zwiastuna filmu "Forks Over Knives", który uzupełnia się z książką.
looking for inspirat
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz